środa, 12 grudnia 2012

Podkład z Oriflame i "korektor" Dermacol

Witam po długiej, długiej przerwie.

Chciałam dziś przedstawić moje nowe nabytki.
Podkład adaptacyjny z Oriflame, z serii Giordani Gold.

 Tu efekt na dłoni, widać bardzo delikatny.

Podkład jest bardzo lekki, bardzo dobrze się rozprowadza, dopasowuje się do cery.
Ja jestem posiadaczką najjaśniejszego odcienia Porcelain. Jeszcze się z nim dobrze nie zaznajomiłam, ale myślę, że się polubimy. Podkład na co dzień, w sam raz do pracy, absolutnie nie na wielkie wyjścia, no chyba, że ktoś ma nieskazitelną cerę.

Drugi to już cięższy kaliber - Dermacol, to podkład to zadań specjalnych. Ma za zadanie dobrze wszytko ukryć i to robi, przy okazji zostawiając ciężką poświatę na twarzy, po prostu maskę. Dlatego bedzie idelany jako korektor, bo naprawde kryje genialnie.
Ma niestety dużo wad:
- cięzki,
- bardzo tłusty,
-ciężko się rozprowadza,
-nie nadaje się jako podkład.
Myślę, że jakby chcieć się pobawić, to można go nałożyć na całą twarz, pod warunkiem, że zmiesza się go z jakimś kremem.

Mój odcień to 210, jest jasny, akurat dla bladolicych jak ja : )