Dziś znowu przychodzę z torbą zakupów, naprawdę jeżeli chodzi o kosmetyki to nie mogę się powstrzymać. Byłam dziś w Hebe, Jaśmin, no i oczywiście w Świecie Zapachów.
Oto produkty najbardziej mi potrzebne, wykończyłam żele pod prysznic, do twarzy, do depilacji.
Jak możecie zauważyć, są to produkty do skóry bardzo suchej i swędzącej, okres zimowy jest dla mnie najgorszy jeśli chodzi o porządną pielęgnację. Muszę się mocno nawilżać.
A oto moja broń:
Baleum Intensiv- płyn do mycia ciała.
Eveline, Bio Depil-głeboko nawilżający krem do depilacji skóry suchej i wrażliwej.
Lactacyd, Femina plus-płyn do higieny intymnej.
Bielenda, Bawełna- nawilżająca emulsja do mycia twarzy.
Bingo Spa- mocny peeling błotny do twarzy z kwasem glikolowym i mlekowym + kwasy owocowe.
Najbardziej jestem ciekawa działania peelingu, czy będzie tak super ścierał martwy naskórek, mam maskę z zieloną glinką z tej serii i jestem zadowolona.
Candlemanii ciąg dalszy, mogłam sobie odpuścić, a gdzie tam..musiałam, po prostu musiałam tam wejść. I nie kupiłam świecy tylko tarty i sampler, muszę poniuchać co mi odpowiada. Po za tym świece, są tak drogie, że nie miałam sumienia wydawać tyle kasy w ciemno. Poczekam na promocyjne zapachy i może wtedy coś kupię.
Kolejny zestaw 5 tart (Vanilla Cupcake, Paradise Spice, Honey&Spice, Soft Blanket, Vanilla Satin) i 1 sampler (White Gardenia).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz